Ale wątku o tym, że jest źle w Polsce może nie rozwijajmy, bo zrobi sie spór polityczny, a to ani nie wątek, ani nie forum na omawianie polityki oraz na spory co do rzeczy które wszyscy w telewizorze mogą sobie prześledzić.
Kolejny przykład (ale już nie tak pieprzny jak ul. Sosnowa ), że wiele tablic dwujęzycznych sobie spokojnie wisiało i przed ustawą.
DSC00609.JPG
Plik ściągnięto 8355 raz(y) 36,42 KB
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Pogoda dla Kaszubów Dziennik Bałtycki - Piątek, 7 stycznia 2005r.
Trwające od trzynastu lat zabiegi o uchwalenie ustawy o mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym znalazły swój szczęśliwy finał. Ustawa wprawdzie została przyjęta 4 listopada ub.r., jednak na wiele jej punktów nie zgodziły się mniejszości w Polsce, stąd do Senatu skierowano do niej poprawki.
To je krótczi, to je dłudżi, to kaszLbskŚ stolLca - śpiewają zespoły folklorystyczne prezentujące nuty kaszubskie, które są oryginalnym przekazem ilustrującym również kulturę życia Kaszubów. Fot. Robert Kwiatek
Staraniem m.in. senatorów Gerarda Czai z Bytowa i Edmunda Wittbrodta z Rumi w grudniu przegłosowano je, po czym z powrotem ustawa trafiła do Sejmu. Wczoraj rano większość posłów przychyliła się do poprawek Senatu.
- Ustawa stwarza możliwość wprowadzenia języka kaszubskiego jako pomocniczego do urzędów gmin - poinformował poseł Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej. - W przypadku Kaszub dotyczy to dziesięciu gmin. Tak wynika ze spisu powszechnego. Jednak to 20 proc. mieszkańców tych gmin musi chcieć takiego funkcjonowania tego języka. Bez ich woli język kaszubski nie będzie pomocniczy w gminach.
Podobnie sprawa się ma z dwujęzycznymi nazwami miejscowości, ulic, fizjograficznymi. To ludzie z gmin (20 proc. na podstawie spisu powszechnego, albo zjednanych w drodze konsultacji społecznych) decydować będą, czy chcą ich, czy nie. Dogodnością jest to, że nie samorządy będą teraz płacić za tablice z podwójnym polsko-kaszubskim nazewnictwem, a państwo.
Przeszła też poprawka definiująca język regionalny, zaproponowana w Senacie przez prof. Edmunda Wittbrodta.
Ponadto mniejszościowe organizacje pozarządowe, np. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, będą mogły się starać o tzw. dotacje podmiotowe oraz o środki np. na popularyzację wiedzy o języku, tradycjach regionalnych i religijnych. Sprawami mniejszości nie będzie się już zajmować Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- To bez wątpienia najważniejsze wydarzenie dla Kaszubów w tym roku - cieszy się socjolog, prof. Brunon Synak, były prezes ZKP, przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego. - Zdajemy sobie sprawę, że ustawa nie jest doskonała. Najważniejsze jednak jest to, że teraz mamy dla swojej działalności formalny punkt odniesienia.
Działacze liczą, że obecnie pośród gmin kaszubskich szybko znajdzie się lider, który zdecyduje się na rychłe wprowadzenie kaszubskiego jako pomocniczego w urzędzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum