Wszyscy pamiętamy kolej, którą Anna Kolijaczek dojeżdżała na targ do Wrzeszcza. obecnie na jej "gdańskiej" trasie przypominaja o istnieniu tego połączenia z Kaszubami przede wszystkim zniszczone mosty i wiadukty oraz charakterystyczne nasypy. kto spróbował, wie, że jest to wspaniala trasa na wyjazdy rowerowe lub dłuższe piesze wycieczki. od dawna można usłyszeć i przeczytać o projektach rewitalizacji tej trasy, pracowało nad tym m.in. Biuro Konserwatora Zabytków przy UM Gdańska. na poniższej stronie można znaleźc całościowy projekt połączenia miejskch ścieżek rowerowych z Kaszubami. proszę nie przeoczyć menu po lewej stronie!
http://www.rowery.trojmiasto.pl/trbr/index.phtml
wszyscy pamiętamy kolej, którą Anna Kolijaczek dojeżdżała na targ do Wrzeszcza. obecnie na jej "gdańskiej" trasie przypominaja o istnieniu tego połączenia z Kaszubami przede wszystkim zniszczone mosty i wiadukty oraz charakterystyczne nasypy. kto spróbował, wie, że jest to wspaniala trasa na wyjazdy rowerowe lub dłuższe piesze wycieczki. od dawna można usłyszeć i przeczytać o projektach rewitalizacji tej trasy, pracowało nad tym m.in. Biuro Konserwatora Zabytków przy UM Gdańska.
Nie wiem. W tym porąbanym kraju od kilkunastu lat likwiduje się fizycznie linie kolejowe i w niektórych przypadkach zastępuje się je ścieżkami rowerowymi. Na przykład linia Złocieniec - Połczyn Zdrój. To takie definitywne pozegnanie z koleja w danym miejscu. A ja wciąż mam niczym nieuzasadnioną nadzieje, że polskimi kolejami będzie kiedyś zarządzac jakaś niepolska kompania kolejowa i odbudowawszy Kaschubische Bahn uruchomi tam komunikacje typu SKM (niekoniecznie elektryczną). Przecież to wymarzone połączenie dla nowych dzielnic i blokowisk na wzgórzach morenowych, dla Żukowa, dla Kartuz, dla Rębiechowa i lotniska i dalej przez Osowę do Karwin, Wielkiego Kacka, Małego kacka i Gdyni... Wiem że to marzenia nierealne, ale zrobienie tam ściezki rowerowej już zupełnie pozbawi mnie tych marzeń. Bo to będzie oznaczało "ostateczne rozwiązanie" kwestii kolei kaszubskiej...
"ostateczne rozwiązanie" kwestii kolei kaszubskiej...
Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice :( A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy... nie napawa mnie to optymizmem
Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy... nie napawa mnie to optymizmem
Parę lat temu zlikiwdowano połączenie Kartuzy-Lębork. W zasadzie co roku, tak gdzieś na wiosnę, pojawia się informacja o likwidacji kilkudziesięciu połączeń lokalnych... Weź na przykład zerknij na mapę Borów Tucholskich; poprzecinane to liniami kolejowymi wzdłuż i wszerz. A potem porównaj z obecnymi możliwościami przemieszczania się tam za pomocą kolei.... toż nóż w kieszeni sam się otwiera.
_________________ When a man is tired of Gdańsk he is tired of life /niby Oscar Wilde/
Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice
A co najśmieszniejsze na trasie Kościerzyna -Chojnice, PKP uruchomiło komunikację autobusową, gdzie obowiązują bilety na pociąg .Czasem a ostatnio coraz częściej zastanawiam się, czy to ja zwariowałem czy otaczająca nas rzeczywistość.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiony jestem !
No toz piszę, że moje marzenia sa nierealne. Ale nie ma jeszcze zakazu mania marzeń...
No nie ma. A wiesz, że jak wędrowałam torami tejże Kaschubische Bahn, to było takie jedno miejsce, pewien moment, kiedy wydawalo mi się, że zaraz spoza zakrętu , wyłoni się stara ciuchcia ciągnąca wagony, wypełnione ludźmi w dziwnych, niedzisiejszych strojach. I zamarzyl mi się wehikuł czasu - żeby tak choc na chwilkę przenieść się w tamte czasy...
_________________ When a man is tired of Gdańsk he is tired of life /niby Oscar Wilde/
No nie ma. A wiesz, że jak wędrowałam torami tejże Kaschubische Bahn, to było takie jedno miejsce, pewien moment, kiedy wydawalo mi się, że zaraz spoza zakrętu , wyłoni się stara ciuchcia ciągnąca wagony, wypełnione ludźmi w dziwnych, niedzisiejszych strojach. I zamarzyl mi się wehikuł czasu - żeby tak choc na chwilkę przenieść się w tamte czasy...
Hi hi hi, musiałabys szybciutko z tego toru uciekać. Pociagi nie hamują w miejscu jak rowery...
Ale jak to opisałaś, to ja od razu usłyszałem zapamiętane z dzieciństwa i przypomniane w zeszłym roku charakterystyczny fukanie tego parowozu. I kłęby dymu.
Akurat teraz jest okrąglutka 10 rocznica tego smutnego wydarzenia... :(
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
A nie wiem czy wiecie ale w obok nasypu ( gdzieś koło niedźwiednika ) można znaleźć podkłady kolejowe obecnie służące jako podmurówki dla płotów ogródków działkowych . Czyli po tory trzeba chodzić daleko ale już podkłady mamy pod ręką ;)
A nie wiem czy wiecie ale w obok nasypu ( gdzieś koło niedźwiednika ) można znaleźć podkłady kolejowe obecnie służące jako podmurówki dla płotów ogródków działkowych . Czyli po tory trzeba chodzić daleko ale już podkłady mamy pod ręką ;)
Przepraszam za mentorstwo, ale musze cos wyjaśnić.
Tor kolejowy to jest gotowa konstrukcja składająca się z dwóch szyn i łączących je podkładów. Innymi słowy zarówno szyny jak podkłady są częsciami toru, ale ani szyna(Y) ani podkłady samodzielnie nie stanowią toru.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum