_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Nie nazwałbym tego nadgorliwością. Ujednolicenie czcionki stosowanej w Rzeszy z tą używaną przez pozostałą część świata było koniecznością. Ale uzasadnianie tego spiskiem żydowskich dziennikarzy i drukarzy, to już mocna przesada.
Nie nazwałbym tego nadgorliwością. Ujednolicenie czcionki stosowanej w Rzeszy z tą używaną przez pozostałą część świata było koniecznością. Ale uzasadnianie tego spiskiem żydowskich dziennikarzy i drukarzy, to już mocna przesada.
Sądząc po dacie wydania dokumentu, to żadna przesada
Słyszałem już dawno o podobnym zakazie używania "szwabachy", ale nie znałem dokładnej daty i pełnego uzasadnienia. Dzięki za zamieszczenie okólnika. Z całej nadętej treści, tak na prawdę najbardziej znaczący wydaje się nieco enigmatyczny ostatni akapit. Wzywa on do rozesłania zakazu, w pierwszym rzędzie, do czasopism mających wydania poza granicami rzeszy. To prawdopodobnie tu czai się prawdziwa przyczyna zakazu gotyku. W skrócie ktoś z otoczenia Hitlera musiał dostrzec trudności z czytaniem gotyku przez ludność podbitych terenów i nie niemieckojęzycznych sojuszników. Oczywiście takimi "drobnostkami" zazwyczaj nie przejmowano się, ale np. powszechne używanie gotyckich nazw stacji powodowało liczne nieporozumienia wśród coraz liczniej zatrudnianego obcego personelu na kolei. Jak ktoś nie wierzy, niech ściągnie typową czcionkę wielu szyldów w III Rzeszy np. stąd:
... napisze w niej np. Warschau albo Tschenstochau (Częstochowa) i da ten wyraz do przeczytania innej osobie. Obawiam się, że będzie ona miała spory problem z rozszyfrowaniem co to za bukwy... ;). Można też przyjąć całkowicie paranoiczną przyczynę - podobieństwo "szwabachy" do alfabetu hebrajskiego...
posiadanie jakichś tam zdolności nie oznacza wcale, że człowiek będzie je rozwijać. Adaśko po prostu nie chciał być artystą - wolał zostać zbrodniarzem (prawdopodobnie ku temu miał zdolności o wiele większe od plastycznych)
Z takim włąśnie twierdzeniem kiedys się spotkałem. Ktoś mi kiedys mówił, że Hitler spowodował zarzucenie gotyckiego kroju liter, z tego własnie powodu. To bzdurne tłumaczenie o zydowskich proweniencjach gotyckiego pisma zdaje sie potwierdzać taką tezę... Wymyslono coś naprędce, bo przecież nie można napisać, że Wódz nie umie czytać w gotyku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum