Tak, wybieram się tam już od dawna w kilku sprawach (tzn. w celu przeczytania/skopiowania kilku/kilkunastu różnych dzieł) i jakoś się nie mogę wybrać. A choć jedne z tych dziel chcę przejrzeć tylko dla przyjemności, to kilka jest mi potrzebnych nie tylko w tym celu, więc odkładać tego nie bardzo mogę.
Oj, pamiętam przecież, dlaczego "nie tylko dla przyjemności" są Ci potrzebne działa z PAN-u
Swoją drogą... z tym kopiowaniem - zwłaszcza tych sprzed 1945 r. i jeszcze nie daj Boże niewymiarowych - może być problem... Strażniczki z PAN-u bezwzględnie odławiają sprzed xero tych, którzy lekkomyślnie się tam pojawiają chcąc skopiować np. cenne "starodruki" z okresu międzywojnia...
Swoją drogą, wiele przeglądanych ostatnio przeze mnie książek czy nawet zbiorów czasopism z okresu WMG 1920-1939 jest w duuuużo lepszym stanie niż te książki, które wydane zostały nie tak bardzo dawno temu...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Oj, pamiętam przecież, dlaczego "nie tylko dla przyjemności" są Ci potrzebne działa z PAN-u
Swoją drogą... z tym kopiowaniem - zwłaszcza tych sprzed 1945 r. i jeszcze nie daj Boże niewymiarowych - może być problem... Strażniczki z PAN-u bezwzględnie odławiają sprzed xero tych, którzy lekkomyślnie się tam pojawiają chcąc skopiować np. cenne "starodruki" z okresu międzywojnia...
Swoją drogą, wiele przeglądanych ostatnio przeze mnie książek czy nawet zbiorów czasopism z okresu WMG 1920-1939 jest w duuuużo lepszym stanie niż te książki, które wydane zostały nie tak bardzo dawno temu...
A to pewnie wynika z jakości papieru. A nie wiesz może jak mozna te "cerberki" zmylić lub obłaskawić - jakies specjalne patenty? Nie chciałbym się wykosztowywać no fotokopie....
A nie wiesz może jak mozna te "cerberki" zmylić lub obłaskawić - jakies specjalne patenty? Nie chciałbym się wykosztowywać no fotokopie....
Nie wiem, czy to akurat tu pomoże, ale ogólnie na urzędoli jest pewien sposób. Należy mianowicie zażądać podania podstawy prawnej ich decyzji lub postępowania. Nich ci pokażą przepis, według któregonie wolno kserować danej książki.
Znam tylko jeden sposób: zakneblować, zwiazać i zamknąć w schowku na szczotki (tylko kamery trzeba by jeszcze jakoś zdeaktywować...)
Niestety, danziger, one są (tak to przynajmniej wynika z mojego doświadczenia, może ktoś inny ma "haka" na te Panie??) niereformowalne...
Mikrofilm-Center działający w PAN-ie zrobi Ci ksero po 2 zł za A4 (przy czym łaskawie mogą na to A4 wrzucić po dwie sąsiadujące strony, jeżeli będzie taki wydruk czytelny).
Z nieco innej beczki, ale też o Paniach bibliotekarkach: pewien znany mi doktor historii sklął je ostatnio szpetnie, ponieważ któryś raz z rzędu wycięły mu numer polegający na nieodnalezieniu czegoś tam w zbiorach. "Panie, ale to przecież zaginęło w czasie wojny"... Cóż, pewien coś tam zaginęło, ale ów doktor tę akurat pozycję przeglądał w PAN-ie już wcześniej... Ciekawe, którą wojnę miała na myśli Pani bibliotekarka? Może np. drugą wojnę w Zatoce Perskiej?
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Nich ci pokażą przepis, według któregonie wolno kserować danej książki.
Mam juz tam wszytsko przećwiczone, niestety taki jest tam u nich regulamin, który mają prawo wydać na mocy ustawy o bibliotekach chyba. Od strony perawnej trudno się przyczepić... To żadna rada, ale najlepiej trafić na młodego faceta, kiedyś sam mi powiedział, że mam sobie coś raz-dwa skserować bylebym to zrobił dyskretnie.
O samej bibilotece i panujacych tam obyczajach swego czasu się bardzo rozpisałem, m.in. tutaj: http://www.forum.dawnygda...p?p=19825#19825
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum