Wysłany: Czw Maj 27, 2004 11:38 am Obozy jenieckie w Gdańsku
Onegdaj był tu taki wątek ale po pamiętnej awarii zniknął
I Grun chyba ostatnio w którymś poście coś wspominał o oflagach...
Trafiłem na taki adres: http://www.pegasus-one.org/pow/Stalag.htm
Z zestawienia wynika ,że były w Gdańsku trzy stalagi Stalag XXBII,Stalag XXB/Z (ten był usytuowany w Danzig-Bischofsberg i w Danzig-Oliva .
Kiedyś wspominałem o relacji ,że jakiś obóz był na Przymorzu przy ul.Chłopskiej pomiędzy ul.Obrońców Wybrzeża a ul.Jagielońską i to by chyba się potwierdzało...
Z opowiesci mojego ojca, oliwianina (?) od urodzenia wiem, ze oboz jeniecki dla jencow rosyjskich miescil sie na terenie obecnego Osiedla Mlodych. Gdy jency szli do pracy oferowali przygladajacym sie dzieciakom rozne, wlasnorecznie w warunkach obozowych wykonane zabawki. Waluta oczywiscie byl chleb.
Ojciec pokazywal mi dokladnie gdzie staly baraki, gdzie byla brama, komendantura itd. Ciekawostka jest fakt, ze na samej gorze pod lasem, w miejscu w ktorym w latach osiemdziesiatych znajdowala sie znana dyskoteka "Kasztel" (czy jakos tak) miescil sie karcer. W lesie na morenach, zaraz niedaleko od od malowniczo polozonego osiedla znajduje sie miejsce gdzie chowano licznych zmarlych jencow. Jest to nieoznakowane i zupelnie zapomniane miejsce.
Jezeli chodzi o rejon obecnego Przymorza, to rzeczywiscie znajdowalo sie tam cos w rodzaju obozu pracy, nie wiem jak w czasie wojny, ale po wojnie to na pewno. Sam pamietam rozne murowane baraki, w ktorych miescily sie jakies ADM'y i inne osiedlowe biura. Moj staruszek twierdzil, iz byly to dawne zabudowania wlasnie owego obozu. Dawno tam nie bylem, ale znajac nasz kraj stoja tam do dzisiaj i jest tam teraz hurtownia skarpet
Pozdrawiam
Czesc Gruen,
Sorry, ze tak dlugo to trwalo, jestem (niestety jak zwykle) bardzo zajety i tylko od czasu do czasu robie sobie przerwki na zajecia pozaobowiazkowe.
Odnosnie kwestii stallagow, moje informacje nie pochodza, jak juz wspominalem, ze zrodlel oficjalnych, a sa jedynie wyblaklymi juz znacznie wspomnieniami mojego siedemdziesiecioletniego ojca.
A zatem do rzeczy. Jezeli chodzi o oboz w miejscu obecnego Osiedla Mlodych, obejmowal on rejon od obecnej ulicy Norblina w gore, czyli patrzac na plan miasta prostokat ograniczony ul Norblina, Orlowskiego, i skrajem lasu. Caly ten jezor wrzynajacy sie w moreny. Na terenie tym staly drewniane baraki. Brama i straznica znajdowala sie na Norblina, idac od Abrahama, tam gdzie konczy sie las. Starszy twierdzi, iz na poczatku wojny w obozie znajdowali sie Francuzi i Anglicy. Po rozpoczeciu dzialan wojennych na wschodzie (Barbarossa), w obozie umieszczono jencow rosyjskich. Ponoc rygor nie byl jakos wyraznie zaostrzony, okoliczne dzieciaki (w tym moj ojciec) przychodzily pod ww brame i przy milczacej akceptacji straznikow robili "interesy" z jencami. Zabawki, czesto bardzo ladnie wykonane w zamian za chleb i kartki zywnosciowe.
Zabudowania stallagu przetrwaly, intensywne w tym rejonie, dzialania wojenne, (o tym moge, przy innej okazji opowiedziec pare ciekawych i dramatycznych historii). Co sie stalo z jencami - staruszek nie wie. W opuszczonych barakach po przejsciu frontu znalezione zostaly ogromne zapasy wszelkiego rodzaju narzedzi, stolarskich, budowlanych, ciesielskich. Wszystko fabrycznie nowe i zapakowane. Polscy szabrownicy niebawem zaopiekowali sie tym dobrem. W niedlugim czasie potem baraki rozebrano i ponoc przeniesiono gdzies indziej.
Co do drugiego obozu na terenie obecnego Przymorza, starszy twierdzi, ze bylo juz czynne w okresie wojny, ale nie zna szczegolow z nim zwiazanych. Po wojnie, jak juz pisalem, byl tam jakis oboz pracy. Ja pamietam luzno stojace baraki, w okolicy ulic Slaska, Fromborska, i okolice Chlopskiej. Bardzo dawno tam nie bylem i musialbym zrobic maly rekonesans, by moc powiedziec cos bardziej szczegolowgo.
Pozdrawiam i jeszcze raz sorki za moje okrzyki i dasy. Ola F.
Zabudowania stallagu przetrwaly, intensywne w tym rejonie, dzialania wojenne, (o tym moge, przy innej okazji opowiedziec pare ciekawych i dramatycznych historii)
Z wielka przyjemnoscia opowiem, ale nie dzisiaj.
Jestem teraz w szale zamykania paru spraw, ktore pozwola mi na spedzenie upragnionych paru dni w 3miescie.
Gdy juz wroce z pewnoscia znajde chwilke, by rozwinac swoj talent gawedziarza. Ale ostrzegam, jestem strasznym gadula!
Pzdr Orlen
czy te baraki na rogu Obrońców Wybrzeża, które niedawno zburzono to tez pozostałość była tego obozu?
Kasiu 57 nie ,baraki były pozostałością po bazie budowlanej ( budownictwo i elektryka ) domów budowanych w tym rejonie, firma zawiadujaca miesciła się na ul.Chlebnickiej jest juz chyba rozwiazana
Wiem z opowiadań mojego ojca że baraki jeniecki (obóz pracy) mieścił się w barakach na zielonym trójkacie ul.Narwicka za zakładem energetycznym Energa.Część baraków istnieje do dzisiaj mają inne przeznaczenie. Mieszkali tam jeńcy zatrudnieni w stoczniach gdańskich. Po wojnie był to tzw. obóz przejściowy dla żołnierzy powracających z zachodu. Jedni po newnym czasie wracali do domu inni ginęli w czeluściach machiny UB
Ale firma budowlana mogła wprowadzić sie do tych baraków ...Całość była jak pamiętam ogrodzona płotem z drutem kolczastym ... Płot ten jeszce się trochę ostał.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiony jestem !
może masz rację - moje wiadomości pochodzą od wujka który tam pracował i budował tamten kawałek przymorza. Chociaż za bazą w głąb Obrońców Wybrzeża stała kamienica ( stary budynek przedwojenny) a za tym wszystkim węzeł betoniarski i plac do prefabrykacji ścian domów
Dzięki wszystkim za informację - coś z tego zrobimy. A co do opowieści (zwłaszcza tych dramatycznych) to zachęcam do ich spisania i przysłania mi mailem - mamy w końcu wydział postaciologii, w którym już dość dawno nic nowego nie publikowano....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum