Chcialam Wam jeszcze raz podziekowac. W poniedzialek byly wyniki matur. Zdałam maturke nawet ladnie (chociaz zawsze bede miec zastrzezenia ze moglo byc lepiej ;-) ) U mnie w szkole w kazdej klasie nie zdalo po 6 osob, a myslalam ze ogolniak nie jest taki slaby.. no coz. Ja zdalam z tej cholernej historii sztuki jako jedyna ze szkoly i ciesze sie z tego maksymalnie
U mnie w szkole w kazdej klasie nie zdalo po 6 osob
Proszę mi to wyjaśnić, jak to możliwe, że przy progu 30% ktoś nie zdaje matury. U mnie w klasie (w 1988 r.) matury pisemnej nie zdały dwie osoby (zdały poprawkę w sierpniu), w klasach równoległych wyniki były zbliżone. A wtedy nie było żadnej dysgrafii i za trzy błędy ortograficzne wypadało się z gry, no i trzeba było zdawać obowiązkową propedeutykę.
U mnie w szkole w kazdej klasie nie zdalo po 6 osob
Proszę mi to wyjaśnić, jak to możliwe, że przy progu 30% ktoś nie zdaje matury. U mnie w klasie (w 1988 r.) matury pisemnej nie zdały dwie osoby (zdały poprawkę w sierpniu), w klasach równoległych wyniki były zbliżone. A wtedy nie było żadnej dysgrafii i za trzy błędy ortograficzne wypadało się z gry, no i trzeba było zdawać obowiązkową propedeutykę.
Temu:
Cytat:
czy Twoim zdaniem wszyscy Twoi, albo moi rówieśnicy zasługiwali na maturę? Pewnie nie. Dzisiejsi 18 - 19 latkowie też nie wszyscy na maturę zasługuja, ale prawie wszyscy chcą ją zdawać - stąd efekt. W szkołach z maturą 14 lat temu uczyło się 57% uczniów, dziś - 88%. A średni poziom predyspozycji do jej zdawania wcale się nie podniósł. Dzisiaj do liceów profilowanych trafiaja tacy, którzy kilkanaście lat temu poszliby do zawodówki i nie myśleli o maturze...
wczorajsza Wyborcza napisał/a:
Uczniowie w szkołach różnych typów:
rok 1990/91:
Licea Ogólnokształcące - 23 %
technika i licea zawodowe - 34 %
zawodówki - 43 %
Uczniowie mówią, że nie było trudno się dostać.
- Przyjmowali praktycznie każdego - wspomina Olga, a potwierdzają to trzy inne koleżanki z klasy, które też oblały egzamin.
Dyrektor szkoły Roman Steinke zaznacza, że trzy lata temu to jego poprzednik przyjmował uczniów, ale potwierdza, że większość z 35 przyjętych miało na świadectwach ledwie oceny dopuszczające.
Dyrektorowi wtóruje polonistka Anna Piwowarska: - Trafia do nas młodzież, która powinna być w zawodówkach, z zaległościami jeszcze ze szkoły podstawowej
No tak, jak ja zdawałem do Conradinum to było chyba trzech kandydatów na jedno miejsce. Ale to było daaaawno, jeszcze zanim dzisiejsi maturzyści przyszli na świat.
U mnie wiekszosc nie zdała z histori sztuki i dlatego taki ladny wynik. Kazdy mial po 23, 27%. Nauczycielka mowila nam ze to trudny przedmiot i ze zyczy nam szczescia. A druga mowila ze nie dam rady zdac. No i prosze, z 7miu osob zdałam ja i jeszcze jedna kolezanka. Ciezko nie bylo..
Aha, ja chodzilam do liceum ogolnoksztalcacego, nie profilowanego. W innych klasach polegli na matematyce. Niby nie jest trudno zdac - wraz ze mna chodzila kolezanka na kursy przygotowawcze na hist. sztuki do L.O nr V na Polanki. I sadzilam ze dziewczyna jest dobrze przygotowana (ja nie mam wiary w siebie niestety i mysle ze kazdy jest lepszy ode mnie..) ale wynik mnie zaskoczył.
Za rok beda mieli latwiej, bo szlak został przetarty..
Po pierwsze - gratulacje z powodu zdania tego egzaminu
- chamidło ze mnie, że nie zrobiłem tego wcześniej
Justyna napisał/a:
ja chodzilam do liceum ogolnoksztalcacego, nie profilowanego.
Bez urazy - nie pisałem, że Ty chodziłaś do profilowanego
Wstawka o tym liceum to był tylko "obrazek ilustrujący".
Po prostu fakt, że 14 lat temu do ogólniaków chodziło 23% młodziezy, a dziś 44% o czymś świadczy.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum