No troszkę chyba przesadzasz... Przy wymianie okien trzymanie się pierwotnej koncepcji jest zazwyczaj po prostu niemożliwe - gdybym chciał być wierny historii, to nie wymieniłbym swoich 70-letnich (?) okien wcale (takie wybajerzone, stylizowane i w kawałkach są absurdalnie drogie), w wyniku czego zamarzłbym na śmierć
Absurd, nie uważasz?
A jak myślisz, czemu one takie wybajerzone, na złość?
Jasne, taniej jest pewnie o jakieś 200 złotych wstawić wielką taflę niż ze starym podziałem np. na krzyż. Tyle, że takie okno jest na kilkadziesiąt lat!
A właśnie dzięki takim detalom budynki mają swoją inywidualność
Byli tacy, co chcieli budować szybko i tanio i masowo. No i dzięki nim mamy Zaspę, Żabiankę, Morenę...
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Qrcze, ostatnio się wkurzałem jak zmieniano tam okna.
Zupełnie inny podział i szpros. To powinno być zabronione
Przecież kształt okien jest integralnym elementem projektu.
Tyle budynków już w ten sposób oszpecono.
Faktycznie w temacie okien pełna dowolność. Poza tym "oświeżona" część budynku jakoś nie pasuje mi do rzeszty. Marzec 2005, widok z nasypu kolejowego.
Jasne, taniej jest pewnie o jakieś 200 złotych wstawić wielką taflę niż ze starym podziałem np. na krzyż. Tyle, że takie okno jest na kilkadziesiąt lat!
A właśnie dzięki takim detalom budynki mają swoją inywidualność
Nie wydaje mi się, żeby tu chodziło tylko o 200 zł różnicy, to po pierwsze; "wielka tafla" jest o wiele bardziej praktyczna - to po drugie; a po trzecie - uwierz mi, budynki w miejscu, w którym mieszkam ciężko oskarżyć o posiadanie indywidualności .
villaoliva napisał/a:
Byli tacy, co chcieli budować szybko i tanio i masowo. No i dzięki nim mamy Zaspę, Żabiankę, Morenę...
...jak również połowę przedwojennego Dolnego Wrzeszcza
A tego zdjęcia nie potrafię zlokalizować, według informacji z wcześniejszych maili, dziadek Hoffmann miał firmę na Mirchauerweg, być może to gdzieś tam. Czy ktoś może zlokalizować ten budynek?
Witam, od 0,5 roku mieszkam we Wrzeszczu. Na powitanie w nowej dzielnicy dostałam stare zdjęcie, na którym widać moją kamienicę - zaczęłam więc szukać dalej. Tym sposobem dotarłam do Waszego forum.
Na fotografii, o której mowa w cytacie - 389 - jest budynek, który łudząco przypomina ten z mojej ulicy tzn. rogu Kossaka i Matejki. Czy to może się zgadzać???
I jeszcze jedno pytanie - dla wielu pewnie banalne - jaki jest niemiecki zapis ul. Matejki?? Chciałabym dowiedzieć sie jak najwiecej o historii tego miejsca?? Jakieś podpowiedzi z Waszej strony?? Żródła?? Zastrzegam, że językiem niemieckim niestety nie władam.
I jeszcze jedno pytanie - dla wielu pewnie banalne - jaki jest niemiecki zapis ul. Matejki??
Matejki -> Johannistal
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Liste nazw ulic w jezyku polskim i niemieckim znajdziesz na mojej stronie, podobnie jak i rozne zdjecia i inne ciekawostki. Ale to juz nie jest tematem tego watku.
Choć pogoda jest dziś beznadziejna , to jednak udało mi się wyciągnąć Pepo na spacer po Dolnym Wrzeszczu i razem zlokalizowaliśmy wszystkie obiekty Wszystkie wątpliwości rozwiane - poniżej obiecane komparystyki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum