Jakieś trzy tygodnie temu w Sopocie na ul. Lipowej 8 robotnicy wykonujący prace remontowo-budowlane wykopali jakieś przedmioty. Według osoby, która była świadkiem tego odkrycia były to jakieś naczynia i przedmioty mające wygląd starych mieczy. Na budowie zrobiło się zamieszanie po czym wszystko spakowali i opuścili budowę.
Osoba, która mi o tym opowiedziała jest dosyć wiarygodna i widziała to z okna domu po drugiej stronie ulicy.
Słyszeliście może o tym znalezisku? Może Zoppoter coś o tym słyszał...?
Wysłany: Pią Cze 11, 2004 8:06 am Re: Sopockie znalezisko
Barabasz napisał/a:
Słyszeliście może o tym znalezisku? Może Zoppoter coś o tym słyszał...?
Nic nie słyszałem i pewnie nie usłyszę. Wiem z innego wiarygodnego źróła (czyli od włąściciela małej firmy budowalnej), ze takie rzeczy są natychmiast konfiskowane przez robotników. Co z tym dalej się dzieje, trudno powiedzieć, zapewne klasa robotnicza sprzedaje to na Przymorzu, albo we Wrzeszczu, by zarobić na wino po 2,80 zł...
Dowiedziałem się dzisiaj, że wszystkie znalezione rzeczy zarekwirował kierownik lub właściciel firmy wykonującej prace budowlane i wywiózł je gdzieś.
Hmm... A może by tak o tym poinformować "organy ścigania" i "zaprzyjaźnioną gazetę"?
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
A propos naczyń--w Sopocie właśnie jak dotąd odnaleziono
udokumentowane-4 znaleziska naczyń ze skarbami monet rzymskich (3 z czasów
cesarstwa i jedno z czasów republiki )-- właśnie w ogródkach przydomowych w ziemi.
Jeden ze skarbów zawierał ponad 600 złotych i srebrnych monet.Reszta mniej.
Ale to udokumentowane.A ile jest tych o których wykopaniu wiedzieli jeno kopiący.
A czy w tym przypadku mamy pewność że było inaczej...
W tym przypadku nikt nic nie zgłosił.
Przypuszczam, że robotnicy znaleźli coś wartościowego ponieważ powstało zamieszanie i wszyscy po załadowaniu rzeczy znalezionych do samochodu kierownika opuścili miejsce budowy.
A najgorsze jest to, że już nikomu nic nie będzie można udowodnić.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Policję zresztą też trzeba Tak z ciekawości zadzwoniłem do nich i opowiedziałem o sprawie. Powiedzieli, że jak chcę to mogę to zgłosić (osobiście i na piśmie) ale sprawa i tak najprawdopodobniej była by umorzona ze względu na niską szkodliwość społeczną ...
Cóż... pewnie panowie ci słyszeli o głośnym swojego czasu przypadku (bodajże w Szczecinie lub okolicach), kiedy to robotnik podczas prac rozbiórkowych znalazł garnek ze starymi monetami. Jako jednostka społecznie uczciwa zgłosił i przekazal znalezisko w odpowiednie ręce. Niestety, nie dostał nawet symbolicznej kwoty, przewidzianej przez nasze przepisy dla takich znalezisk. Władze tłumaczyły, że takowe mu się nie należy, jako, że garnek... znalazł w trakcie wykonywania pracy zawodowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum