Wysłany: Pią Sty 07, 2011 2:44 am Korni pod Rawą Ruską
Rzut beretem na północ od Rawy Ruskiej, opodal dość popularnego dzisiaj przejścia granicznego w Hrebennem, leży spora niegdyś, dzisiaj prawie nieistniejąca wieś Korni. Do 1947 roku mieszkali tu głównie Ukraińcy (różnie mówią, ale coś około czterystu osób dało by się zliczyć), kilka rodzin polskich, jedna, czy dwie żydowskie.
Akcja Wisła przewróciła ten świat do góry nogami. Wspomnień przytaczał nie będę, bo nie mam do sprawy dystansu. AnWe, o ile znajdzie czas i zechce, zrobi to lepiej.
Dzisiaj znaleźć tam można kilka rozsypujących się domów, sklep z zeszytem, gdzie na krechę współcześni tubylcy kupić mogą wszystko, cerkiew, stary cmentarz, zniszczone bunkry i rzeczkę z mostkiem - przewijające się nader często we wspomnieniach ludzi wysiedlonych z tego miejsca. Niewielu ich już pozostało. Ci którzy jeszcze żyją i ich potomkowie, mieszkają w północnej części Żuław i na Mierzei.
Kamienną tablicę upamiętniającą ponury czas czystek etnicznych, znaleźć można w kruchcie cerkwi Św. Mikołaja w Cyganku . W miarę wolnego czasu postaram się pokazać obraz współczesny Korni.
Dzisiaj pierwszy dzień Świat Bożego Narodzenia wg kalendarza juliańskiego.
9.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 74,89 KB
1.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 72,44 KB
2.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 69,63 KB
3.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 69,58 KB
4.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 68,69 KB
5.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 71,42 KB
6.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 79,67 KB
7.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 74,72 KB
8.jpg
Plik ściągnięto 10936 raz(y) 73,75 KB
_________________ Poldergeist
Ostatnio zmieniony przez Dostojny Wieśniak Wto Sty 18, 2011 1:42 am, w całości zmieniany 1 raz
kilka lat temu osoby związane z tą miejscowością zebrały stare zdjęcia, wycinki gazet, ciekawostki i własnym sumptem wydały rodzaj księgi pamiątkowej
tytuł mówi chyba wszystko "Nasze Korni", a ciekawa rzeczą było stworzenie mapy i naniesienie na nią najważniejszych miejsc - jest więc cerkiew, kuźnia, szkoła, dom ludowy, młyn...
Dzięki za wsparcie. W roku 1910 w Korni zbudowano nową wówczas cerkiew. Nikt jej nie wpisał jeszcze do rejestru zabytków. Pokutuje czegoś przekonanie, że sto lat musi upłynąć nim będzie można to zrobić. Takie tam ludowe przesądy a może nie do końca ludowe i przesądy? No to magiczne sto lat minęło. Z tej okazji odbyła się nadzwyczaj uroczysta msza w dawnej cerkwi, obecnie katolickim kościele filialnym. W kruchcie odsłonięto tablicę pamiątkową. Chór z samego miasta Lwowa dał taki występ, że dech zapierało. Nie nagrałem, bo się na tych sprawach nie znam. Ale kiedyś ściągniemy ich niechybnie, bo warto jak mało co.
A tym czasem cerkiew z dzwonnicą, z zewnątrz widziana.
Wnętrze cerkwi, w uzupełnieniu. Patrz jak my się znakomicie uzupełniamy. Wrzucam widoki wnętrza, bo tu się nic nie da ukraść. Wszystkie malowidła na ścianach. A zdjęcie tego, to już zupełnie inna bajka, mało dostępna (na szczęście) dla przeciętnego złoczyńcy.
Obok cerkwi znaleźć można stary cmentarz. Dzisiaj wygląda całkiem dobrze. Ale nie zawsze tak było. Przez długie lata ludzie wysiedleni stąd (podobnie zresztą jak wszyscy inni wyrzuceni ze swych domów, bez rozróżnienia narodowości) nie mieli prawa zbliżać się do siedzib przodków. Niby wiadomo ale coraz młodsi ludzi nas odwiedzają, to tak dla zachowania pamięci.
Wszystko mija więc i te restrykcje odeszły w przeszłość.
Dzisiaj jest jak jest. Cmentarz sprzątany jest i utrzymywany ze składek dawnych mieszkańców Korni. Na miejscu wynajęci i opłacani ludzie dbają o ten teren przez cały rok. Ciekawostka taka w zestawieniu ze stanem żuławskich nekropolii. Jak się chce, to można.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum